Upały tak mi dokuczyły , ze nie miałam siły do pisania i bardzo zaniedbałam mojego bloga. Wrzesień przywitał nas chłodem i nadal trwającą suszą.
Ogród w opłakanym stanie z braku wody.
W brzozowym zakątku ani jednego grzybka ,
Dziękuję bardzo za odwiedziny w bardzo suchym bukowym lesie i wszystkie przemiłe komentarze.