Mamy ferie i jak na zamówienie mamy piękną zimę.Nie jest to moja ulubiona pora roku ale lubię podziwiać śnieżne krajobrazy przez okno .Natomiast moje Wnuki są zachwycone zimą i dużo czasu spędzają na dworze.W ruch poszły sanki , łyżwy i każdy kawałek lodu czy górki musi być sprawdzony i wykorzystany.
no to z górki
pod górkę jest już gorzej ale damy radę
to nasz rudzielec Orion,który uwielbia spacery
i Perełka , Jak ma dość spacerku to trzeba ją nosić. Nie ma naszej suni Beli bo nadal trwa konflikt między suczkami i każdy spacer zamienia się w horror. Awanturę zawsze zaczyna Perełka choć jest trzy raz mniejsza od Beli .
Dziękuję bardzo za wizyty w bukowym lesie a komu zimno to zapraszam na gorącą herbatkę a i kieliszek naleweczki na rozgrzewkę też się znajdzie.