Zawilce w ogrodzie kwitną ale najpiękniejsze są te w lesie.
Tak wygląda nasz bukowy las , gdzie się nie spojrzy to zawilce.
Hania i Franek podziwiają z ambony myśliwskiej.
Ja podziwiam z okna kwitnące tarniny.
3 maja na świat przyszły indyki jest ich 10
Rodzice są bardzo dumni z potomstwa szczególnie pan indyk.
Mam też małe kaczuszki francuskie-jest ich 9.Wylęgły się 20 kwietnia i teraz już przemieszczają się po podwórku z prędkością światła.Trudno zrobić zdjęcie całej gromadce.
W ogrodzie .
Pan perlik bacznie obserwuje co się dzieje dookoła na dachu domu.
Pogoda majowa najbardziej służy trawie, która rośnie jak szalona.Jeszcze trochę i nie będzie nic widać.Żadna kosiarka nie daje rady skosić bo trawa mokra i zbyt wysoka.
Nie było innego wyjścia jak kupić kosę spalinową i brać się do pracy.Wydatek spory bo firmowa STIHL ale idziemy jak burza.Oto moja kochana kosiareczka Magdalena. Córka świetnie sobie radzi i ja też.Jedno popołudnie na zmianę i prawie wszystko wykoszone a teren spory do koszenia prawie 05ha . Jeszcze tylko wygrabić i można odpoczywać.
Bardzo dziękuję za odwiedziny i serdecznie witam nowych gości. U nas drzwi zawsze otwarte i goście mile widziani.
Pięknie u Ciebie . Tyle zieleni i te świeżo wyklute maleństwa. Fantastyczne miejsce do odpoczynku. Masz wielkie szczęście, że możesz tam mieszkać. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńUwielbiam aspekt wiosenny w lasach liściastych, kiedy kwitną zawilce, ziarnopłony, miodunki. Taki kwitnący dywan cieszy serce (przynajmniej moje). W Twoim ogrodzie też pięknie zakwitły rośliny:)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia, piękna wiosna i świat u Ciebie.
OdpowiedzUsuńAlez idyllicznie u Ciebie! Te zawilcowe dywany, sciany z bialego kwiecia tarnin, a wsrod wysokiej trawy malenkie skrzaty drobiowe, slodziutkie i niezdarne. Na moj dzisiejszy nastroj przdalby sie taki bukowy las... :)))
OdpowiedzUsuńHalszko piękny post , u nas tez zawilców mnóstwo ale mam wrażenie że w Twoim Bukowym lesie są dorodniejsze. Gratuluję nowych ptaszków , a z zakupy będziesz zadowolona .Mamy kosiarkę spalinową a teraz kupiliśmy też taka kosę , bo kosiarka nie wszędzie wjedzie i trudno ścinać wysokie trawy. . Jest spory wydatek ale się opłaca . Widać że wnuki lubią przebywać u Ciebie. Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńPrzychówek wspaniały, niech się dobrze chowają. My też nie wyrabiamy z koszeniem. Udanego i pogodnego weekendu życzę :)
OdpowiedzUsuńMieszkasz w takim pięknym i zielonym miejscu a zawilce sa pieknymi kwiatami i kojarzą mi sie z dzieciństwem:))
OdpowiedzUsuńJak widzę kosiarka bardzo się przydaje bo faktycznie zarosłaś:)) Mam dokładnie takiego indyka ciemnego jak ten Twój:)) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńHalszko mieszkasz w magicznym miejscu.
OdpowiedzUsuńZachwycam się Twoim ptactwem. Wiem, jest przy nim sporo roboty a przede wszystkim opieki aby nie porwał go jakiś lis.
Tak kosiarka to jest doskonale rozwiązanie. Wiem, bo mamy z kosiarkę z Husqvarny.
Halszko, to nie jest wtrącanie ale przyjacielska rada...Twoja Magdalenka powinna jak najszybciej kupić nauszniki aby ochronić słuch.
Dobrze, że ma założone okulary.
Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie:)
Podziwiam, ja kiedyś spróbowałam kosić kosą spalinową i było mi za ciężko. Za to kosą ręczną śmigam nieźle. buziaki
OdpowiedzUsuńCo za ptaszki ??
OdpowiedzUsuńNiektóre pierwszy raz widzę :-)
Pięknie u Ciebie i zielono :-)
Cudna wiosna u Ciebie Halszko :) Obfitość kwiecia i zieleni zachwyca ale najpiękniejsze jest zdjęcie małych indyczków :) Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńAle zielono! I zawilcowo!
OdpowiedzUsuńJa sie boje kosy spalinowej, ale... ojciec się boi, a ja sierpem nie daje rady. Co urżnę, to 10 m dalej odrasta :)
Może gąski pomogą mi trochę:)
pozdrowienia!
Śliczne te Twoje ptaszyska :)
Ale pięknie! Ja zawsze mam dużą przyjemność z oglądania Twojej fotorelacji :-) U nas też trawokosy :-) i mój M narzeka.
OdpowiedzUsuńPodzielę się z Tobą moją radostką : od wczoraj mam kurki zielononóżki, 5 sztuk i nie mogę się na nie napatrzeć :-)
Uściski i słonka dużo!
U nas pogoda brzydka i chce się słonecznego nastroju trochę.Pięknie tutaj i będę odwiedzać.Wróciłam do was z nowym blogiem.Pamiętam razem blogowaliśmy.
OdpowiedzUsuńKocham zawilce. To kwiaty mojego dzieciństwa...Dużo było miejsc w pobliskim lesie, gdzie tworzyły kwiatowy dywan tak jak na Twoich zdjęciach.
OdpowiedzUsuńPięknie jest u Ciebie. Jakże mi obecnie brakuje takich widoków.
Niech Ci się wszystkie ptaszyny zdrowo chowają.
Pozdrawiam :)
Mieć taki las blisko domu to prawdziwe szczęscie.
OdpowiedzUsuńCieszmy się wiosną, niech kwiaty kwitną jak najdłużej.
Halinko, śliczne kwiatuchy, ale u nas zawilce już przekwitły. Ptactwo urodziwe i niech Ci dobrze się chowa, ale ukrywaj je przed "chytrusem".
OdpowiedzUsuńCzasami Ci "zazdroszczę" tej zieleni, ciszy i spokoju z dala od miejskiego zgiełku - dobrze, że mam działkę.
Buziaczki
''''♥.♥''''♥...ŻYCZĘ
OdpowiedzUsuń♥............♥...MIŁEGO
..'♥.......♥'...SŁONECZNEGO
......''♥'' ...DNIA
..POZDRAWIAM.SERDECZNIE BUZIACZKI:)
Zazdroszczę lasu tak blisko.Pisklaczki masz strasznie urodziwe.Niech zdrowo się chowają.Ciekawe kiedy u mnie takie maleństwa będą biegały.Trawa....Oj dużo bym mogła powiedzieć.Sporo mam do koszenia i kosą i kosiarką.Teraz ciągle mokro więc i kosić nie można ,a trawa rośnie jak szalona.Przydały by sie chociaż ze 3 dni bez deszczu.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło.
Ale super zdjęcia, zazdroszczę domku tak blisko lasu ;) Kwiatki w ogródki są przepiękne, małe pisklaczki są rozkoszne, zresztą wszystko co małe jest słodkie :)
OdpowiedzUsuńSuper zdjęcia uwielbiam oglądać takie coś.Zapraszam do siebie.Buziaki.
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego :)... Małe indyczki prześliczne, a Pan Perlik mnie zadziwił...
OdpowiedzUsuńHalciu... zachwycające masz widoki...
OdpowiedzUsuńno i pomoc... ta zawsze cieszy
buziaczki kochana
Oby indyczki i kaczuszki się dobrze chowały i trawa tak szybko nie rosła. Bajecznie jest w Twoim bukowym lesie :)
OdpowiedzUsuńPięknie u Ciebie! Śliczne te puchate maleństwa:)
OdpowiedzUsuń♫ ♫ CUDOWNEGO DNIA ŻYCZĘ:-) ♫ ♫
OdpowiedzUsuń♫ ♫ BUZIACZKI ♫ ♫
Pięknie w Twoim ogrodzie, Halszko. Te zawilce są niezwykłej
OdpowiedzUsuńurody.Pięknie je sfotografowałaś.A te maleństwa przypominają
mi dziecięce lata, bo zawsze pomagałam mamie je doglądać.
Pozdrawiam cieplutko.Życzę słonecznych dni.
Pół hektara to sporo do koszenia ??
OdpowiedzUsuńPodziwiam :-)
Ptaszorki cudne :-)))
A ogród jest piękny :-)
Rodzina indycza jest przecudowna!
OdpowiedzUsuńA te małe kaczuszki... ach!
Ślę uściski Halszko. :)))
Zgadzam się, że najpiękneijsze to są te w lesie! :))
OdpowiedzUsuńOj Halinko ale masz koło kogo chodzić i doglądać ! Pozdrawiam !
OdpowiedzUsuń۞•°*”˜۞˜”*°•۞
OdpowiedzUsuń۞۞ WITAM ۞۞
۞ SERDECZNIE ۞
۞•°*”˜۞˜”*°•۞
Dzisiaj dla Ciebie piszę,
pozdrowienia z nadzieją,
że radość w sercu gościsz,
a oczy już się śmieją.
Co Ci podarować
w tym dzisiejszym dniu?
Wiem – dam swoje uśmiechy,
jak bukiet fiołków
albo nawet cudowny zapach róż.
Niech Cię zapach otuli,
rozjaśni Twoją twarz,
cudowny zapach róży
zaniesie radosny wiatr.
Na skrzydłach moich myśli,
z tą rosą, co wesoło lśni,
uśmiechy najpiękniejsze,
wysyłam Tobie dziś
۞•°*”˜۞˜”*°•۞
۞MIŁEGO DNIA۞
۞ POZDRAWIAM ۞
۞۞ BUZKA ۞۞
۞•°*”˜۞˜”*°•۞
Mnie zawsze zachwycały Twoje ptaszyny, do tego stopnia, że mam już swoje 3 kurki i koguta, będzie ich więcej. Twoje maluszki są słodkie :) a w ogrodzie bajkowo i ta bliskość lasu :) nie musisz na urlop wyjeżdżać :) mi też córcia pomaga w koszeniu, ale ręczną to już sama muszę. Pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńIt's an remarkable piece of writing in support of all the internet users;
OdpowiedzUsuńthey will take advantage from it I am sure.
My blog post :: KSW 28 free stream
halo, halo :) czerwiec już powoli mija, co u Was słychać? zaraz wakacje
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie zostało to napisane.
OdpowiedzUsuń