Od miesiąca odwiedza mnie pan lisek , który z mojego podwórka zrobił sobie stołówkę. Ma w czym wybierać a to kaczuszka bieguska lub francuska może też być coś z drobiu np perliki.Straty bardzo duże 14 kaczek i para perlic.Tyle pracy mnie kosztowało odchowanie i wykarmienie, krótko mówiąc tyle zysku co w pysku oczywiście nie moim. Ręce opadają i brak chęci do wszystkiego.
Zapraszam na przechadzkę po moim ogrodzie.
Dziękuję za odwiedziny i przemiłe komentarze.
Kocham lato bo są kolorowe różne kwiaty.Śliczne są zdjęcia.
OdpowiedzUsuńBuziaki i miłego dnia.
Masz problem , i nie dziwię się ,że Jesteś wściekła- tyle pracy , o pieniądzach nie wspomnę ,ale w ogrodzie jest pięknie , pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńTwój ogród jest zachwycający Halinko. może takie widoki ukoją ten ból po stracie kaczuszek i perlików. Wiem co czujesz, jak trudno pogodzić się z taką stratą. Ale co innego nam pozostaje. Pozdrawiam cieplutko, trzymaj się:)))
OdpowiedzUsuńFaktycznie poniosłaś duże straty ale cóż takla natura lisa.... Masz piekny ogród a rośliny na tle tego starego ceglanego muru wyglądają tak tajemniczo:)
OdpowiedzUsuńPięknie masz tylko pozazdrościć:))
OdpowiedzUsuńPiękne zakątki masz w ogrodzie. A może jakąś pułapkę na tego łasucha trzeba ustawić?
OdpowiedzUsuńPochodziłam po Twoim raju, tak cudnie. Musisz tego drania przepędzić, nie ma wyjścia. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń,,zaczarowany ogród,, :) piękne róże
OdpowiedzUsuńOgród piękny. Można się złościć przez takiego liska. W poprzednim miejscu zamieszkania też nas odwiedzał lis, ale nie mieliśmy drobiu. Teraz mamy kurki i mieszkamy przy lesie i zastanawiam się czy są bezpieczne.
OdpowiedzUsuńPamiętam, że kiedyś jak mieszkałam jeszcze w domu rodzinnym to do sasiada nawet w dzień potrafił się lisek zakradać i kurki łapać!
OdpowiedzUsuńNiestety na wsi często tak bywa, że trzeba się napracować, a wszystko idzie na marne. Jak nie lisek, to kuna, jastrząb albo rośliny padną, bo za sucho, albo za mokro...
Niewątpliwie otaczająca przyroda, śliczne kwiaty, tak jak w Twoim ogrodzie nieco osładzaja codzienne zmagania.
Ściskam mocno.
Jak masz ładnie wyplewiony warzywnik, ale nic dziwnego widzę pomoc :) Piękny ogród. Straty duże, szkoda :( Ja tez w tym roku straciłam 2 kury i kogutka pomimo tego,że mam dwa ruchliwe psy w biały dzień lis mi wyniósł, tylko pióra zostały. Trzymaj się, pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńogród pięknie ukwiecony! przykro mi z powodu strat w ptactwie przecież tyle wysiłku i miłości wkładasz w opiekę nad zwierzakami. I jak piękny warzywnik. U mnie atak ślimaków :(
OdpowiedzUsuńBardzo przytulny jest Twoj ogrod, dom doslownie tonie w zieleni i kwiatach. Piekny!
OdpowiedzUsuńPięknie Halszko w Twoim ogrodzie. A na liska to nie ma sposobu??? Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWspółczuję utraty zwierzątek , również nie miałabym ochoty na dalszą hodowlę. Pięknie Halszko kwitną wszystkie kwiaty , róża żółta jest cudna i warzywnik jaki dorodny. Trzymaj się cieplutko.
OdpowiedzUsuńPrzepięknie jest w Twoim ogrodzie, tyle kolorów i bujna zieleń i mili mieszkańcy ogrodu :). Szkoda kaczuszek i kurek, wstrętny lis i do tego straszny głodomór. Pozdrawiam ciepło :)
OdpowiedzUsuńWspółczuję walki z Internetem...
OdpowiedzUsuńJa w zeszłym roku się nawalczylam...
W tym roku walczę z bloggeem...
Nie jest łatwo.
A już lisek to faktycznie złodziejaszek niemiły...
no to faktycznie lisa nie zazdroszczę...Zdjęcia piękne...
OdpowiedzUsuńWłaśnie dziś, z samego rana wybrałam się na spacer po Twoim pięknym ogrodzie i znacznie poprawił mi się nastrój.Przykro mi z powodu Twoich strat, ale ten świat już jest tak urządzony,że jeden robi jak się patrzy a drugi patrzy jak się robi i....potem kradnie.
OdpowiedzUsuńOgród masz przeuroczy!
OdpowiedzUsuńSzkoda kurek i kaczek...
U mnie łaziła kuna. Lis czasem też bywa więc i ja drżę o moje małe stadko...
pozdrowienia!
Halszko, Twój ogród jest zachwycająco piękny.
OdpowiedzUsuńOkropna sprawa z tym lisem. Tyle ptactwa, ogrom włożonej pracy, takie straty...
Halszko, to bezsens dla lisa hodować ptactwo. Trudno ogrodzić taki ogromny teren. Nie masz możliwości zrobienia ogrodzenia dla tych wszystkich, perlic, kaczek, kurek?
Ostatnio też mam problem z komputerem. Bardzo długo otwierają mi się blogi na Bloggerze. Nie wiem co jest grane.
Życzę miłego weekendu.
Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie:)
Ooo, z lisem to prawdziwe utrapienie :-( u mojego wuja wyżarł wszystkie kury, niestety :-(
OdpowiedzUsuńMy się pilnujemy i na razie jest ok
Ogród jest piękny i w warzywniku czyściutko, to chyba mała pomocnica :-)
Ja co chwila walczę z chwastem w roju komarów
Uściski, trzymam kciuki za poprawę :-)
ooo szkoda ptactwa, paskuda stołówkę sobie u Was zrobił :( a koty nie są zagrożone?
OdpowiedzUsuńogród przepiękny za to :) pozdrawiam serdecznie
Przepiękne rośliny masz w ogrodzie - zieloność i kolory, aż kipią. A ptaków szkoda -o to jest cena życia blisko z naturą.
OdpowiedzUsuńPiękny kwitnący ogród u Ciebie. Szkoda ptaków. Ale chyba coś tam jescze Tobie zostało ? Pozdrawiam i zapraszam do mnie :-).
OdpowiedzUsuńPiękne kwiaty masz w ogródku, szczególnie róże:) Współczuje Ci strat ;/
OdpowiedzUsuńPiękny ogród ,cudowne kwiaty,tak dużo róż.Pan lisek zarąbał mi kaczuszkę i kilka kurek,z okna widziałam jak ze zdobyczą pędził do lasu.Ma młode to chcą jeść,ale zawsze szkoda bo to nasze.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńCudne kwiaty w ogrodzie a na tego lisa to jestem zła, bo tyle Twojej pracy a ten korzysta w dodatku jak się zaczął panoszyć to nie wiem co będzie dalej. Nie ma na niego sposobu?
OdpowiedzUsuńcześć Halinko...
OdpowiedzUsuńw końcu i do Ciebie dolazłam po dłuższej nieobecności...
kurcze n... niedobrze...
u nas w gminie... było tzw. oczyszczanie z lisów czyli... niestety truli... bo też podłaziły do gospodarstw...
piękne kwiaciorki... i warzywka widzę, że ładnie rosną
buziaki
Witaj przepięknie u Ciebie jakie kwiaty sliczne....pozdrawiam i zapraszam do mnie na nowego bloga:)
OdpowiedzUsuńhttp://martusianowa22.blogspot.com/
Z przyjemnością przeszłam się po ogrodzie. Minął już co prawda prawie miesiąc i dziś pewnie ogród wygląda trochę inaczej - jeszcze piękniej.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Masz wspaniały ogród, czas w takim miejscu to sama radość:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMam nadzieję że już sobie poszedł !
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńPiękny masz ogród ;)
OdpowiedzUsuńPiękny letni ogród :)! I kocio zwinięty w kłębuszek...
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego dla Ciebie :)