Obserwatorzy

niedziela, 17 lutego 2013

DUŻE i MAŁE RADOŚĆI

Zima trzyma się dzielnie i wiosny jakoś trudno się dopatrzeć.Jestem już dość samodzielna i codziennie ćwiczę.Martwi mnie tylko kolano, które uparcie nie chce się zginać ale myślę,że to wymaga czasu by powrócić do 100% sprawności.Na dwór jeszcze nie wychodzę bo śniegu dużo ale po domu dość sprawnie poruszam się o kulach.

Z okazji Walentynek Córce i Zięciowi sprawiłam taki mały drobiazg.




 
Serduszka oczywiście zrobiłam sam.
 
 
Ta piękna serwetka to prezent od DANKI z blogu Babusiowe robótki.Tobie Danusiu dziękuję za wszystko .
 
 
 
Koszulki na jajeczka dostałam od DOROTKI z blogu Sielankowe dzierganie
Może do Wielkanocy coś się z nich wykluje.    
 
oraz te piękne podkładeczki - serwetki pod kubki.Dziękuję DOROTKO.


 
Wielką radość sprawiła mi ALINA z blogu Alina - life after.Otrzymałam od Niej piękną broszkę.Zawsze o takiej marzyłam a radość była ogromna bo dotarła do mnie w Walentynki .Jeszcze raz bardzo dziękuję.
 
 
Przez cały styczeń i trochę lutego robiłam sweterek dla Córki z wizerunkiem konia.Zawsze o takim marzyła i doczekała się.Córka jeździ konno i czasami uda jej się wyrwać do pobliskiej stadniny by trochę się zrelaksować.

 
Tak wygląda moje dzieło w całości. 
 
 
To mój nowy nabytek.Poprzedni indyk Karol zginął tragicznie jesienią.Odwiedził nas Pan lisek i bez mojej zgody poczęstował się indykiem .Pewnie bardzo mu smakował bo po paru dniach przyszedł i zabrał 2 panie indyczki.Leżałam wtedy plackiem i nic nie mogłam zrobić.
 
 
Dziękuję Wszystkim odwiedzającym mój domek w lesie .Nie ma dnia by ktoś do mnie nie pisał, przysłał sms i pytał co u mnie słychać.Wszystko to sprawia że moje samopoczucie jest super i dodaje mi sił do dalszch ćwiczeń.
 

38 komentarzy:

  1. No nie! Ale to wszystko sliczne. Pewnie się młodzi ucieszyli z takiego prezentu. Serwetka Danusi cudna i konik boski. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękne prezenty sprawiłaś bliskim. Ważne że jesteś dobrej myśli i dajesz sobie czas na pełną sprawność. Indyk piękny, ale ja obchodziłabym go wielkim łukiem. W dzieciństwie miałam nie miłe spotkanie z zadziornym indykiem i uraz został. Życzę zdrowia:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ależ prezentów! Jeden lepszy od drugiego ;))
    A Twój sweter jest boski!

    Halszko, bardzo się cieszę, że z kolanem jest lepiej. Wiem co to znaczy nie móc go zginać, dlatego mam dla Ciebie pewną propozycję :). Odezwę się na maila@ :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Droga Halszko wszystkie prezenty przepiękne.
    I te które otrzymałaś i te które zrobiłaś dla Córki i Zięcia.
    Problem z kolanem trochę potrwa. Jest na to lekarstwo: ćwiczenia, ćwiczenia.
    Halszko,, faktycznie wychodzenie na podwórko w obecnej sytuacji nie wchodzi w rachubę. łatwo można pośliznąć.
    Lisy, przy hodowaniu ptactwa to duży problem.
    Najgorsze, że opiekujesz się od pisklęcia a gdy dorośnie przyjdzie taki zwierz i zje.
    Serce się kraje.
    Życzę Ci dużo zdrowia.
    Przesyłam moc pozdrowień.

    OdpowiedzUsuń
  5. Zachwycona jestem szczerze tym swetrem z glowa konia, ktory zrobilas dla Twojej corki. Jest piekny i niezwykle oryginalny.
    Musisz, Halinko, byc bardzo zdyscyplinowana i grzecznie wykonywac przepisane cwiczenia. Tylko w ten sposob staniesz w koncu na zdrowych nogach. Dobrze byloby, gdybys mogla pojechac do sanatorium, ale pewnie nie mozesz zostawic dobytku bez opieki.
    Sciskam mocno

    OdpowiedzUsuń
  6. ten sweter z koniem jest świetny!! gratuluję prezencików na pewno się przydadzą a od indora nie mogę oczu oderwać pozdrawiam Basia

    OdpowiedzUsuń
  7. Halinko, nareszcie się odezwałaś i to od razu z dobrymi wieściami. Miło Cię czytać! Ogromnie się cieszę, że dostajesz tyle wsparcia z blogowego świata. Prezenty śliczne, a ten sweterek to prawdziwe dzieło sztuki!
    Indyk zachwycający, oby pan lis częstował się gdzie indziej!

    OdpowiedzUsuń
  8. Witaj ..o jak fajnie że sie odezwałaś ..super że wszystko wraca do normy , że ćwiczysz...super super super......aby do wiosny....Prezenty śliczne.....
    Lis a poszedł ty stąd...indor wow...Buziaki

    OdpowiedzUsuń
  9. dopiero cie poznaję a już czuje sie tutaj bardzo dobrze, ciepły i sympatyczny blog....
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. Same cudeńka pokazałaś( łącznie z panem indykiem:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Halszko, nie ma za co :) Ciesze się , że sie podobaja :) halszko, sweterek z koniem bardzo mi sie podoba. Corcia pewnie zadowlona. W sam raz na przejażdzki konne :) Ciesze sie naprawdę, że jestes juz coraz bardziej samodzielna. powolutku dojdziesz do pełnej sprawnosci - trzymam za Ciebie kciuki - jestes Dzilna!!

    OdpowiedzUsuń
  12. Och :(! A to Ci lis... brzydak jeden...
    Sweter z wizerunkiem konia jest śliczny..., bardzo mi się podoba. Podobnie jak i Twoje i inne dzieła - prezent dla córki i zięcia :). Piękne otrzymałaś upominki :)!, nie dziwię się, że jesteś wzruszona :), to fajnie tak się czuć :D... Pozdrawiam cieplutko i dziękuję, że do mnie zaglądasz :).

    OdpowiedzUsuń
  13. Cudną niespodziankę przygotowałaś, zapewne młodzi byli mile zaskoczeni. A sweterek cudny :) Prezentów to można Ci pozazdrościć :) Pozdrawiam cieplutko ☺☺☺

    OdpowiedzUsuń
  14. Halinko nawet nie wiesz jak często o Tobie myślę spoglądając na mojego męża skikającego na 4 - mam Ciebie w pamięci - dobrze że jest lepiej a kolana najciężej dochodzą do sprawności - Trzymaj się dzielnie dalej - nasionka maku czekają aż będziesz w stanie sama je wysiać - piękny koń :) ewa

    OdpowiedzUsuń
  15. Śliczne prezenty, dowód na to, że co dobre do nas wraca i na to , że jest mnóstwo życzliwych duszyczek :-)
    Koński sweterek cudny, podziwiam, bo koń idealnie koniowy :-)
    Uściski wieeelkie!

    OdpowiedzUsuń
  16. Z przyjemnością powitałam Cię w moim ogrodzie i nie tylko.
    Zdrowiej, bo wiosna idzie!

    OdpowiedzUsuń
  17. Świetny pomysł na prezent!!!
    Indyk robi wrażenie,taki szykowny:)))

    OdpowiedzUsuń
  18. Halszko wspieram Cie dzielnie w lezakowaniu, odkąd w walentynki po zderzeniu z samochodem(dodajmy na rowerze) moja noga jest silnie potluczona.Oj, boli ale teraz wiem, jak to jest mieć problemy z chodzeniem. Sliczne prezenty otrzymalas i sprawilas, az sie oczka smieją. Buziaki ogromne.

    OdpowiedzUsuń
  19. Jak się kocha innych, to się jest i kochanym, widać to po ślicznych prezentach jakie dostałaś. Śliczny sweterek zrobiłaś córce. Nie pozwól, by Pan lisek zrobił dostojnemu indykowi krzywdę. Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  20. Witaj! Piękny sweterek z koniem!!!Prezent Twój na walentynki jak i prezenciki które dostałaś też są śliczne!!! Serdecznie pozdrawiam :))) I jeszcze... piękna, biała zima u Ciebie:)))

    OdpowiedzUsuń
  21. wszystkie cudne prace podoba mi się każda rzecz podziwiam pozdrawiam i życzę miłego dnia.

    OdpowiedzUsuń
  22. Halinko, cieszę się, że zdrówka Ci wraca, a ćwiczenia usprawnią kolano.
    Prezentu super, a ten sweter z konikiem rewelacja.
    Dużo zdrówka, buziaki

    OdpowiedzUsuń
  23. Śliczny prezent zrobiłaś Córce i Zięciowi. Ten sweterek z konikiem jest niesamowity!
    Indor wygląda niezwykle dumnie:)
    Cieszę się, że wracasz do zdrowia.

    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  24. wow przesliczne te prezenty:)))))))))))
    a jaki indor - graznie wyglada!!!!pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  25. Sweter przepiękny. A Indyk jak król, kawał chłopa z niego :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Halszko,Twój sweterek mnie zachwycił !
    I nie tylko przez swoją urodę,a;e również stopień trudności.Bo to chyba bardzo trudno wrobić takiego komika w całość. Ależ Ty jesteś zdolna.
    A kolanka do wiosny dojdą do siebie i będziesz w formie jak dawniej.Prezentów gratuluję.

    OdpowiedzUsuń
  27. Bardzo mnie ucieszyła wiadomość, że nareszcie chodzisz! Pełna sprawność kolana na pewno wymaga jeszcze wielu ćwiczeń - w końcu będzie posłuszne :).
    Piękny sweter! Wyobrażam sobie jaką radość sprawiłaś Córce. I napracowałaś się niemało, bo wrabianie wzorów to wyższa szkoła jazdy.
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  28. Super ten sweterek bardzo mi podoba się.

    OdpowiedzUsuń
  29. Piękny prezent z okazji Walentynek. A indyk - bardzo dostojny i okazały. Nigdy nie widziałam na żywo.

    OdpowiedzUsuń
  30. Witam cieplutko
    u mnie zimniuteńko
    życzę miłej soboty
    i mało roboty.
    Serdeczne pozdrowienia:))
    Dziękuję za każdy komentarz i odwiedziny.

    OdpowiedzUsuń
  31. Kochana Halszko!
    Wszystkiego najlepszego z okazji Święta Kobiet!
    Życzę Ci by już żadne nie imały się Ciebie choroby.
    Pragnę byś była zdrowa bo idzie wiosna.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  32. Witaj Halszko:) Twój indor jest wyjątkowej urody, ma piekne pióra i jest dorodny. Sweterek śliczny i na pewno cieplutki:)
    Życzę Ci szybkiego powrotu do pełnej sprawności i miłego weekendu:))

    OdpowiedzUsuń
  33. O rety! Jaki fantastyczny sweterek:)
    A do indorów to mam uraz, pamiętam jak byłam dzieckiem, moja mam miała takiego jegomościa w ogrodzie i jak mnie wtedy gonił, oj, bałam, się bałam;)

    OdpowiedzUsuń
  34. Pozdrawiam gorąco, choć i u mnie śniegu w bród :-)

    OdpowiedzUsuń
  35. Mam nadzieję, że Hania ma się już dobrze. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  36. Jakie piękne jest to zdjęcie tytułowe! Cudo :)

    OdpowiedzUsuń