Obserwatorzy

piątek, 1 czerwca 2012

DZIEŃ DZIECKA

Mój wnuczek Franek poprosił mnie o pomoc.
Bardzo chciałby wiedzieć jak nazywa się kaktus, który tak pięknie zakwitł.







Wszystko zaczęło się od wyprzedaży w dużym supermarkecie. Za symboliczną złotówkę sklep pozbywał się przywiędniętych, ledwo żywych kwiatów doniczkowych. Franka oczarował kaktus "kłaciaczek" :)
który cały pokryty jest białą pajęczynką. Potem były następne. Ten, który tak pięknie zakwitł dostał od mamy. Z malutkiej, zdobycznej szczepki wyrosła całkiem okazała roślina. W tym roku kaktus po raz pierwszy zakwitł. Jest zachwycający, oczarował wszystkich domowników!
Kwitnący kaktus został przez niego obfotografowany a zdjęcia mms wysyłał do wszystkich wujków i cioć :)
To nie jedyne hobby 8-letniego Franka. Jest jeszcze gra na akordeonie, judo i owady, szczególnie motyle.












Hania pozazdrościła i też prosiła o zdjęcie wśród kaktusów. Hania też ma swoje hobby, dokuczanie bratu :)
To taki mały chwaścik wśród kolekcji kaktusów. :)
Ciekawe, że w przedszkolu jest bardzo grzeczna. To ulubienica wychowawców i sióstr zakonnych (Hania chodzi do przedszkola prowadzonego przez siostry Elżbietanki).
W domu chyba musi odreagować. Popołudniami staje się prawdziwą rozrabiaczką.
       Wszystkim milusińskim z okazji Dnia Dziecka dużo radości i słoneczka .
( u mnie sianokosy niestety pogoda niedopisuje )

Dziękuję wszystkim odwiedzającym i serdecznie witam nowych gości

12 komentarzy:

  1. Znalazłam to Epifilum (Epiphyllum) - miałyśmy go w pracy jak wychłodził się w czasie zimy to później pięknie kwitł. Przemarzł nam jednak gdy zapomniałyśmy zabrać go z balkonu. Życzenia dla wnuków w dniu ich święta !

    OdpowiedzUsuń
  2. Pogody życzę na sianokosy!;-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękna kolekcja, a Hanie już tak mają, rozrabiaczki jedne:)))

    OdpowiedzUsuń
  4. Zdecydowanie epifilum :)
    Pochodzi z terenów Środkowej Ameryki. Choć kaktusowaty - w okresie kwitnienia, latem trzeba dość obficie podlewać a zimą ograniczyć. Niepozorne pędy, czasem niezbyt piękne potrafią być niemal obsypane kwieciem :)
    Miałam, ale ostatecznie oddałam w przyjazne ręce, bo rozrósł mi się za bardzo i nie miałam miejsca, poza tym denerwowała mnie lepka ciecz wypływająca z kwiatów.

    OdpowiedzUsuń
  5. Kolekcja piękna i doniczki też śliczne. Czy to ta sama zapracowana Hania z poprzedniego posta? :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Oj jak cudownie , bardzo lubię sukulenty ,kiedyś miałam pokażna kolekcje , w tej chwili zostały po nich tylko wspomnienia ,kilka zdjęć i kilka książek .

    OdpowiedzUsuń
  7. Dorodna kolekcja, w pieknych doniczkach, a akordeon bardzo lubię.
    Fajne dzieciaki, niech rozrabiają tzn, że zdrowo rosną, cha, cha, cha.
    Pozdrawiam bardzo ciepło!

    OdpowiedzUsuń
  8. Miałam kiedyś piękny okaz.Kwitł zachwycająco przez całe lato.Ale ,niestety,dorwał go wczesniejszy przymrozek i przepadł.Ale juz mam nową szczepkę i czekam na rozwój.
    I tez mnie ostatni wzięło na kaktusy.Kupiłam 2 piękne okazy w Biedronce .I chyba jeszcze coś dokupię,bo był duży wybór.

    OdpowiedzUsuń
  9. Halinko,
    masz super wnuki: Franek to chłopak z pasją, a Hania ma charakterek.
    Fajna kolekcja kaktusów, a one nie mają wielkich wymagań, to sobie chłopak poradzi.
    Ja nie mam gdzie ich trzymać, kiedyś miałam kilkanaście, a teraz został tylko grubosz, choć i on się rozrósł, no i kłopot gdzie go trzymać, teraz jest na działce, a na jesień zobaczymy.
    Halinko, co do wcześniejszego postu - kuraki śliczne, najbardziej uśmialiśmy się z kury o poskręcany piórkach - jest bardzo oryginalna i takiej jeszcze nie widziałam.
    U nas jak dotąd było sucho, dzisiaj trochę opadało.
    Pozdrawiam, uściskaj wnuki

    OdpowiedzUsuń
  10. Pozwoliłam sobie na spacer po Twoim blogu.
    Brakuje mi takiego wiejskiego życia...
    Kaktusiki Franuś ma piękne. Ja również lubię kaktusy.
    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  11. ja też mam ten kaktus ale nie chce mi kwitnąć jeszcze trochę poczekam może się zlituje nade mną pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  12. Fajnie jak dzieciaki mają swoje pasje pasje! A Hania, cóż myślę, że wyrośnie na pewną siebie pannę, ma charakter i pewnie jest uparta.... hi,hi
    Mają fajnie, że mogą obcować u Ciebie z naturą.
    Powodzenia przy sianokosach! U mnie to tylko koszenie trawy na 600 m2 co 3 tygodnie a u Ciebie to już prawdziwe prace w polu.

    pozdrawiam i mam nadzieję, że pogoda dopisze

    OdpowiedzUsuń